sobota, 8 grudnia 2012

Hermiona Granger,eh ^^^^ część 1

Karin:- Witam, o tak późnej porze. Jak widać wcześniej nie mogłam nic napisać, bo jest u nas wielkie sprzątanie i te całe przygotowania do świąt, ale brak czasu na ubranie choinki.
Kanda:- Sebastian i Lavi, mieli dziś iść po choinkę do sklepu, ale zabrakło by rąk do pracy.
Karin:- Moim zdaniem raczej szybko, by to załatwili, ale znając Laviego i jego nastawienie do kobiet, to mogło by potrwać odrobinę dłużej, bo nie wiem, czy Sebastian, by go odciągnął od ekspedientki.
Kanda:- Nie ma takiej możliwości. 
Karin:- Ale ty byś sobie z nim poradził, co nie?!
Kanda:- Nie. -.-
Karin:- Allena, bym przecież nie mogła o to poprosić, bo wiem, że był byś zazdrosny. Jedynym wyborem byłeś ty, albo Sebuś.
Allen:- Ktoś mnie wołał? *głos zza drzwi*
Karin:- Białas, znowu podsłuchiwałeś pod drzwiami?! *morderczy wzrok*
Allen:- Nie! *wszedł do pokoju* Przechodziłem obok i usłyszałem swoje imię.
Karin:- Nie ściemniaj chociaż, co? Wiem, że tam byłeś od dłuższego czasu.
Allen:- Nie kłamię! Dopiero co wróciłem do domu w towarzystwie Grey'a i Eda. No i szedłem do swego pokoju.
Karin:- Ale w chwili obecnej jesteś tutaj. I bardzo mnie wkurzyłeś.
Kanda:- Nie denerwuj się, Karin-san. Musisz teraz dać notkę za Ciela, bo jak znam Sebastiana, to właśnie ma zamiar go przelecieć.
Karin:- Nie musiałeś tego mówić tak dosadnie, wiesz?
  Kanda:- ...
Karin:- Stajesz się przewidywalny, Yuu. >33 ... No tak, notka. Kolejną postacią jaką chcę przedstawić jest  Hermiona Granger znana z przygód Harry'ego Potter'a ;D






































Karin:- Szczerze mówiąc to niezbyt przepadam za nią. Nie mogę nawet znaleźć słów, żeby to wyrazić. :/
Kanda:- Czegoś jej brakuje?
Karin:- Lavi w tej chwili by powiedział, że piersi ma, ładna jest i takie tam, a ja oczywiście się nie zgadzam. Po prostu jest odpychająca.
Kanda:- Ja to nawet nie będę wygłaszał swojej opinii na ten temat. -.-
Karin:- Nie ma takich słów, które mogły by ją opisać.
Przyszła pora, by  się pożegnać, bo kończy się czas antenowy. Pozdrawiam was w imieniu ekipy i do zobaczenia. Papa ;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz