wtorek, 4 grudnia 2012

GrayxLucy,eh ^^^^ / Frends Forever, eh ^^^^ część 1

Break:- Siemanko wszystkim! ^^ Pierwszy raz mam pozwolenie od Karin na prowadzenie dzisiejszej notki, więc postaram się wszystkich zadowolić. Nie wiem czy wszystko wyjdzie jak należy, bo jestem pod nadzorem takiej wściekłej laski, która to podaje się za asystentkę szefowej. 
Erza:- Ja wszystko słyszę, palancie!!! Nie waż się mnie obrażać, bo ci złoję skórę.
Break:- Opanuj się kobieto! Nic takiego nie powiedziałem!
Erza:- Jak zaczniesz publicznie coś mówić na mój temat, to uwierz mi, że nie dożyjesz jutra!
Break:- Jesteś straszna, wiesz?! Poza tym nic nie muszę mówić, i tak ludzie o tym wiedzą jaka jesteś, ale nic nie chcą mówić na ten temat.
Erza:- Tylko powiedź coś jeszcze, to nie wiem co ci zrobię. Jest tyle sposobów na tortury i zabicie człowieka.
Ciekawe co by się stało, gdybym zrobiła na przykład to.  <rzuciła w niego nożem, który obecnie trzymała w ręce>
Break:- Boże, ty naprawdę przeginasz, wiesz?!
>>>CENZURA<<<

Erza:- Już wszystko jest w normie, ale chyba ździebko przeholowałam. Na szczęście ten palant nie odniósł poważnych obrażeń. Ale dostał to na co zasłużył. Ale chyba lekko odbiegam od tematu. Ponieważ nie ma w studiu obecnie Karin, dlatego ja dam tą notkę. Przed wami... GrayxLucy z anime Fairy Tail  


























Frends Forever (Allen, Kanda, Lavi)



























Break:- No ode mnie tyle. Nie chce mi się dalej rozpisywać i was zanudzać. Wystarczy, że rozmawiam o takich pierdołach z kumplami. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w następnej notce. Pa ;*;*;*;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz