wtorek, 27 listopada 2012

Shana,eh ^^^^ część 1

Kanda:- Tym razem wspaniałomyślnie ja poprowadzę tą notę, bo Karin jest zajęta, a Katsumi nadal cholernie obrażona. Nie wiem, czy w ogóle dojdą do porozumienia. 
Lavi:- To mi coś przypomina...
Kanda:- O co ci chodzi?
Lavi:- No...To jest wtedy, gdy ty i Allen się wykłócacie o byle pierdołę, a ja obrywam.
Ed:- Ależ wy jesteście pocieszni. =,=
Squalo:- No fakt. Nikt nie potrafi tak rozładować napięcia jak ci dwaj.
Kanda:- Ty chyba mylisz mnie ze sobą, kretynie?!
Squalo:- Kogo ty nazywasz kretynem, idioto.
Kanda:- Sam jesteś idiotą. 
Ed:- Zamknijcie się, bo przez was nabawię się migreny, palanci.
Ciel:- Przez was odnoszę wrażenie, jakbym grał w jakiejś telenoweli brazylijskiej. 
Break:- Przestańcie gadać o dupie Marynie i weźcie się do roboty.
 Kanda:- A no tak. Postać ta jakże urocza jest z anime Shakugan no Shana.
Przed wami główna bohaterka... Shana.














No w końcu na dziś koniec tych notek. Jutro będzie kolejna porcja. Muszę w końcu się wyrobić do mikołajek, a potem,aż do świąt, bo mam nadzieję, że zapodam odpowiednio po jednej notce. Nie chcę zawieść oczekiwań pewnej osóbki. To już wszystko. Pozdrawiam i do zobaczenia jutro. Pa ;*;*;*;* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz