Witam. Dziś mam zamiar wstawić dwie podwójne notki, jak się wyrobię to dam jeszcze jedną.
Kanda:- To to jest ta niespodzianka, o której wspomniałaś, Karin?
Taa... Tylko nie wiem, czy na pewno się wyrobię, bo siostra wraca za kilka godzin do domu.
Lavi:- Boisz się, że ci wszystko wykasuje?!
A ty byś się nie bał?! Ona jest straszna!
Squalo:- Demon... *trzęsie się ze strachu*
Widzisz, jak Squalo się boi, to wszyscy mogą odczuć to samo na sam jej widok.
Kanda:- Przesadzasz, wiesz.
Ja przesadzam. A kto ostatnio stracił swoją ukochaną katanę i przyleciał do mnie barykadować się w pokoju,co?!
Kanda:- ... -,-
No właśnie. Teraz to ci dopiero słów zabrakło, Yuu.
Lavi:- Macie wy problem, no naprawdę. Mnie ciekawi bardziej, gdzie to znowu wywiało Katsumi. W końcu dziś jej kolej na notkę.
Ej! Chyba o czymś zapomniałeś. Ja wykonuje drugą część, ale nie mogę zacząć, jak nie ma mojej kuzynki.
Ed:- Widziałem ją jak wychodziłem do sklepu. Stała nie daleko i gadała z jakimś kolesiem.
Matko, tylko znowu nie to... Spotkała się z Grayem?! *morderczy wzrok* Zabije tego sukinsyna!!!
Ed:- Ale, że co? ... =___=
Kanda:- Karin, uspokój się.
Katsumi:- Heyo wszystkim! Sorki, że tak późno przyszłam, zagadałam się ze znajomym.
Ja cię normalnie uduszę, wiesz?! Tylko najpierw rozprawię się z tym padalcem!
Katsumi:- Opanuj się, Kat. Rozmawiałam z nim tylko. Nic się takiego nie stało.
Nie pamiętasz już tego, że płakałaś przez tego palanta!
Katsumi:- Boże... *wywróciła oczami* Miał powód, żeby wyjechać, ale wrócił i więcej mnie nie zostawi. Obiecał mi to.
Ta,jasne. Obiecywał ci wiele razy i łamał dane słowo. A ty jak głupia latasz za nim.
Katsumi:- Zmienił się, ale ty tego nie rozumiesz. Nigdy nikogo nie miałaś, Karin, wiec nic nie możesz o tym wiedzieć. Ja...Ja go KOCHAM. <Z płaczem wybiegła z domu>
[...]
Kanda:- Przez tą całą telenowele brazylijską odpowiedzialność za pierwszą część noty spadła na mnie, eh -,-. A więc zaczynam...
Kanda:- Jedni twierdzą, że to dobre anime, a drudzy, że nie. Ja osobiście nie mam zdania. No, a postać Ciela zostawiam bez komentarza.
Jak raz się z tobą zgadzam w kwestii zostawienia czegoś bez zbędnych rozmów, Yuu. No to pozdrowienia od wszystkich głupoli. Pa ;*
~~~~
W końcu przyszła kolej na drugą część notki, ale tu już na poważnie bez pieprzenia o dupie Marynie. Przejdę od razu do rzeczy. Postacie są z anime Naruto/Naruto Shippuden. Jak kto woli. A oto NaruSasu, yoł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz