Lavi:- Ależ ona śliczna *ślinotok*
Kanda:- Nie wiedziałem zając, że lecisz na nieletnie małe dziewczynki.
Lavi:- Może jest małą dziewczynką,ale coś w sobie ma. Ty jednak tego nie rozumiesz.
Kanda:- Ta, jasne... Opanuj hormony. -.-
Ed:- O czym wy znowu nawijacie? I skąd możecie wiedzieć co dziś będzie w notce.
Squalo:- Voooi! To chyba logiczne skąd mają takie informacje. Karin-san zostawiła swój zeszyt, w którym podała kolejność notek, ale oni postanowili to trochę zmienić.
Ed:- A ty skąd o tym wiesz?!
Break:- Pchła nie zadawaj głupich pytań. Każdy wie, że ten nienormalny białas jest pupilkiem autorki i zdobędzie każdą informację swoim lizusostwem.
Squalo:- Sam jesteś nienormalny, ty maniaku z obsesją na punkcie słodyczy. Vooooi!!!
Mukuro:- Zamknijcie się do jasnej cholery!!! Swoim głupim zachowaniem nie dacie spokojnie pospać człowiekowi,no. A to jest naprawdę, cholernie, denerwujące. *rzuca w nich widłami*
Wszyscy:- ... <cisza>
Jakiś czas później....
Break:- Ananas, kiedy ty tu... i skąd masz te widły?! *odzyskuje głos*
Mukuro:- Po pierwsze... nie nazywaj mnie tak. Dla ciebie jestem Panem i władcą. Dotarło to do twojej pustej makówki.
Break:- ... *szybkie przytaknięcie głową*
Mukuro:- Po drugie... Byłem tu od początku i zawsze noszę przy sobie broń.
A po trzecie... Jak jeszcze raz mnie obudzicie w taki sposób, to skrócę was o głowę. *uśmieszek*
Tsuna:- Mukuro...
Mukuro:- Decimo... *lekkie zaskoczenie* Jak miło, że wpadłeś.
Tsuna:- Mukuro! Nie zmieniaj tematu i przestań tak odnosić się do innych.
Mukuro:- ... *totalna ignorancja*
Tsuna:- Mukuro... *bardziej stanowczo i z lekkim naciskiem*
Mukuro:- No okej. Rozumiem, Decimo. Mam przestać tak się zachowywać wobec ludzi. *znudzenie w głosie*
Tsuna:- ... *zadowolenie*
[...]
Kanda:- Co to było?! Nie! Nie!Nie!... Wolę nie wiedzieć.
Ed:- Nie sądzicie, że pora wrócić do notki. Tym bardziej, że to kolej Laviego.
Lavi:- Tak, tak. Masz rację. Już się za to biorę. A więc...
CHROME DOKURO z anime KATEKYO HITMAN REBORN! ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz