Karin:- ... Tym razem oberwiesz porządnie, Squalo.
Squalo:- Spróbuj szczęścia. Nigdy jeszcze nie zadałaś ciosu z taką siłą, żeby zostały obrażenia. Poza tym nie dorównujesz mi szybkością.
Karin:- To się jeszcze okaże. Jak cię złapię, to nic z ciebie nie zostanie.
Squalo:- Ta, jasne... Powtarzasz to za każdym razem jak trenujemy, a do tej pory nie widać efektów.
Ed:- Możecie przestać. Rozwiążecie swoje problemy później. Teraz przydałoby się zająć notką, Karin-san.
Kanda:- Pchła ma rację. Przestałabyś się w końcu bawić z rybą. Zajmij się czymś pożytecznym, a jego zostaw mnie.
Karin:- Aleś ty się nagle zrobił rycerski. No naprawdę, nie spodziewałam się, że w końcu do tego dojdzie. Tylko, że na takie coś już dawno jest za późno.
Katsumi:- Przestańcie błaznować. Wszyscy zachowujecie się dziecinnie. To ma niby waszym zdaniem być godne reprezentowanie galerii? Toż to skandal. :/
Karin:- Kat-Katsumi?!
Katsumi:- I co się tak gapicie? No, już do roboty. Raz! Dwa!
Karin:- No okej! Nie spinaj się tak.
Przed wami Naruto Namikaze ^^
(Ciel:- Postać zdecydowanie jest z anime Naruto/Naruto Shippuden)
Karin:- To wszystko na dziś. Do zobaczenia za tydzień. Bye~~Bye ;*;*;*;*;*;*;*;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz